Na początku był pomysł. Z pomysłu powstał projekt aplikacji mobilnej. Później – gotowy produkt. I… co dalej? Jak wprowadzić aplikację do sklepów i udostępnić ją użytkownikom? „To jest temat trochę bardziej skomplikowany, niż w przypadku aplikacji przeglądarkowych” – mówi jeden z dwóch głównych mózgów naszej firmy, Mateusz Wójcik. Z tego artykułu dowiecie się, jak krok po kroku opublikować aplikację mobilną.
Google Play, App Store i co jeszcze?
Zacznijmy więc od tego, dlaczego publikowanie aplikacji przeglądarkowych jest łatwiejsze. Cały proces jest dość krótki – trwa zaledwie około godziny. Na początek trzeba wykupić jakikolwiek hosting, czyli „miejsce” na serwerze. Drugi krok to wgranie tam aplikacji i… i już. Publikowanie aplikacji mobilnych jest trudniejsze, ponieważ pobiera się je ze sklepów.
Dwa największe sklepy z aplikacjami zna praktycznie każdy. Mowa tutaj o Google Play, dla urządzeń z systemem Android, i App Store dla systemu iOS, czyli iPadów, iPhone’ów oraz iPodów touch. W pierwszym z nich znajdziemy nie tylko aplikacje i gry, ale też muzykę, książki, programy telewizyjne i filmy. To obecnie największy sklep z aplikacjami na urządzenia mobilne – dostępnych jest tam około 3,5 miliona produktów, a roczna liczba pobrań oscyluje na poziomie… 111 miliardów.
W App Store można znaleźć aplikacje i gry, płatne i bezpłatne, a także karty podarunkowe. To z kolei najstarszy sklep z aplikacjami mobilnymi. Gdy startował, posiadał zaledwie 500 aplikacji, teraz jest ich ponad 2 miliony. „W porównaniu do Google Play to bardzo mało” – może ktoś pomyśleć. Owszem, ale wynika to wyłącznie z tego, że Apple ma zdecydowanie bardziej restrykcyjne wymagania co do produktów dostarczanych przez zewnętrznych twórców. Jakość, nie ilość!
W 2011 roku do starszych braci dołączył jeszcze jeden – AppGallery, czyli sklep dla systemu Android, opracowany przez firmę Huawei, który powstał przez spór pomiędzy Huaweiem a Google’em. Swój sklep ma też Samsung. To Galaxy Store dostępny w ponad 160 krajach, czyli wszędzie tam, gdzie sprzedawane są telefony tej marki. Sklepów jest dużo, dużo więcej. Można tu wymienić m.in. Aptoide, Amazon Appstore czy F-Droid.
Na początek – zakładanie konta w sklepie
Żeby udostępnić aplikację mobilną do sklepu, trzeba na początek założyć w tym sklepie konto. To wiąże się z opłatami – w Google Play to koszt 25 dolarów, czyli około 120 złotych. Za konto płaci się raz i w zamian dostajemy możliwość publikowania nieograniczonej liczby płatnych i bezpłatnych aplikacji. Konto w App Store jest droższe – opłata (uwaga!) roczna wynosi 99 dolarów, czyli mniej więcej 470 złotych.
Google Play
Zacznijmy od Google Play. Konto zakłada się poprzez Konsolę programisty. Tam należy wybrać nazwę programisty i uzupełnić wszystkie dane konta wymagane w formularzu. Weryfikacja konta może potrwać około dwóch dni. Jeśli chcesz publikować aplikacje płatne, musisz jeszcze połączyć konto z Google Payments Merchant Center – konto płatnicze również założysz w Konsoli programisty, w zakładce „Raporty finansowe”.
App Store
App Store oferuje rejestrację jako osoba fizyczna lub organizacja. Dodać należy, że konto osoby fizycznej, czy też działalności gospodarczej jest ograniczone, co nie pozwala później na zapraszanie innych członków do zespołu. W pierwszym przypadku należy podać podstawowe informacje takie jak imię i nazwisko, adres i dane kontaktowe, a także włączyć uwierzytelnianie 2 Factor Apple ID. W przypadku rejestracji jako organizacja potrzebny będzie numer DUNS, czyli Data Universal Numbering System Number, który jest potrzebny do weryfikacji statusu prawnego firmy. Kolejny krok to weryfikacja osobowości prawnej organizacji. Krok nr 3 – zdobycie uprawnień do związania firmy umowami prawnymi. Takie uprawnienia mają: właściciel organizacji, jej założyciel, menedżerowie wyższego szczebla lub członkowie zespołu wykonawczego. Ostatnia potrzeba rzecz, której wymaga Apple, to legalna, publiczna strona internetowa. „W przypadku AppStore’a jest trochę więcej zachodu, bo oni muszą zweryfikować, czy my to faktycznie my. Kiedy zakładamy konto organizacji, to podajemy dane konkretnej osoby i zazwyczaj ktoś z AppStore’a dzwoni je potwierdzić. Ten proces trwa około dwóch tygodni, dlatego ważne jest, żeby nie zostawiać tego na sam koniec” – tłumaczy Mateusz.
Profil aplikacji – opowiedz o niej coś więcej
Następny etap to tworzenie profilu aplikacji, czyli opisu produktu, który będą widzieć użytkownicy sklepu. Ten proces jest podobny i w Google Play, i w App Storze. Po kliknięciu ikonki tworzenia aplikacji otworzy nam się formularz, w którym należy podać podstawowe informacje o produkcie. Będą to m.in. nazwa aplikacji, jej język, typ (aplikacja czy gra), kategorie, potencjalny przedział wiekowy użytkowników, opis, do czego aplikacja służy, oraz informacje o tym, czy zawiera reklamy oraz, czy jest płatna, czy nie. Oprócz tego trzeba będzie przesłać ikonę aplikacji oraz screenshoty w prawidłowej rozdzielczości, które będą pokazywać, jak aplikacja wygląda „wewnątrz”.
Z rzeczy technicznych w formularzu tworzenia profilu aplikacji potrzebne będą jeszcze: adres URL do polityki prywatności firmy, adres strony wsparcia organizacji, dane kontaktowe oraz zaakceptowanie polityki programu i przepisów eksportowych po zapoznaniu się z dokumentami.
Na czym polega weryfikacja aplikacji w sklepie?
Kiedy profil aplikacji jest gotowy, możemy przejść do publikowania. Prawie. Po wygenerowaniu pliku aplikacji i wysłaniu go do sklepu, musimy jeszcze przekazać produkt do sprawdzenia. Po weryfikacji otrzymamy informacje, czy wszystko się zgadza z dostarczonym opisem i regulaminem sklepu, czy jednak coś należy poprawić.
Google Play
W Google Play weryfikacją aplikacji zajmują się symulatory. „One wyłapują, czy są jakieś błędy albo czy aplikacja nie zawiera jakichś wpisów, które są nie do końca zgodne z regulaminem danego sklepu. Bo trzeba dodać, że z każdą aktualizacją Mobilnych Systemów operacyjnych pojawiają się nowe ograniczenia” – tłumaczy nasz CEO. Ten proces trwa zazwyczaj około 48 godzin, ale może trwać też dzień lub dwa tygodnie, ponieważ Google Play nie ma określonego maksymalnego czasu oczekiwania.
App Store
W App Storze weryfikację prowadzą ludzie, którzy sprawdzają, czy wszystkie materiały, opisywane na profilu aplikacji, są zgodne z wytycznymi sklepu i rzeczywistością. Oni także testują aplikację i weryfikują, czy jest zgodna z zasadami sklepu. Jeśli coś się nie zgadza, dostaniemy wiadomość z zaznaczonymi punktami regulaminu, który aplikacja łamie. Z racji tego, że robią to „prawdziwi” ludzie, a nie automaty, proces weryfikacji w sklepie Apple jest dużo bardziej restrykcyjny niż w przypadku Google Play. „Czasem trzeba też podesłać materiały, które lepiej pokażą aplikację, bo może się zdarzyć, że aplikacji nie da się przetestować bez jakiegoś fizycznego urządzenia, z którym aplikacja naturalnie się łączy, aby poprawnie działać, np. aplikacja do sterowania klimatyzacją. Wtedy proszą o podesłanie filmiku, żeby zobaczyć, co się w tej aplikacji dzieje” – dodaje Mateusz. W App Storze proces również trwa około 48 godzin, choć może zdarzyć się, że dłużej.
Testy, testy i poprawki
Jeszcze zanim aplikacja trafi na „sklepowe półki”, należy przeprowadzić testy. Dzięki temu możliwe jest sprawdzenie, czy wszystko funkcjonuje, jak należy, czy coś trzeba poprawić. To też dobre miejsce do pokazania klientowi, jak wygląda i działa aplikacja oraz do zebrania opinii użytkowników przed publicznym udostępnieniem produktu.
Google Play
Google Play oferuje trzy ścieżki testowe. Pierwsza z nich to test wewnętrzny, który pozwala nadać dostęp do aplikacji maksymalnie 100 testerom. Dodaje się ich do testu za pomocą adresów mailowych. Będą mogli uczestniczyć w tym etapie, nawet jeśli tester znajduje się w kraju, w którym aplikacja nie będzie dostępna. Będą mieli także bezpłatny dostęp do płatnej wersji produktu. Dodatkowo, jeśli zostaną włączeni do listy licencjonowanych testerów, nie będą musieli też płacić za zakupy w aplikacji. W testach wewnętrznych nie obowiązują również wykluczenia urządzeń.
Kolejna ścieżka to testy zamknięte. Tutaj testerów może być zdecydowanie więcej – Google oferuje stworzenie 200 list mailingowych, a każda z nich może obejmować dwa tysiące użytkowników. Z poziomu Konsoli programisty można również wybrać, która organizacja będzie miała dostęp do testów. Dzięki temu administratorzy tej organizacji będą mieli możliwość dodawania testerów.
Ostatni etap to testy otwarte, które można porównać do przedpremierowych pokazów filmów. Oznacza to, że aplikacja w wersji testowej będzie dostępna w sklepie dla userów, którzy w sklepie zaznaczyli opcje bycia betatesterem, co daje możliwość instalowania wersji Beta z testów otwartych. Dostęp do testu otwartego będzie miał również każdy, kto posiada URL aplikacji. Google daje też opcję zaznaczenia, czy liczba testerów jest nieograniczona, czy ma obowiązywać konkretny limit.
App Store
Apple dysponuje z kolei usługą TestFlight. Umożliwia ona udostępnienie aplikacji testerom, zarówno wewnętrznym, jak i zewnętrznym, którzy następnie mogą przesyłać informacje zwrotne do twórców. Sygnalizuje także deweloperom o ewentualnych awariach. W tym przypadku testerzy są zapraszani przez iTunes Connect.
A może da się szybciej?
Istnieją też sposoby, żeby zminimalizować czas oczekiwania na weryfikację. Możliwe jest wysłanie aplikacji do akceptacji sklepu wcześniej, jeszcze przed planami wdrażania jej publicznie. W takim przypadku można już czekać ze sprawdzonym produktem na dzień premiery. Należy tylko wziąć pod uwagę, że w App Store aplikacje są weryfikowane przez ludzi, więc może zdarzyć się tak, że pierwsza weryfikacja odbędzie się bez problemów, a później sprawdzi ją inna osoba i znajdzie jakieś niezgodności z regulaminem. Jednak sklepy dają także możliwość aby zaplanować opublikowanie aplikacji w danym terminie. Działa to tak, że dając aplikacje do weryfikacji, wybieramy tryb jej opublikowania, dzięki temu możemy opublikować ją od razu, ręcznie kiedy będziemy chcieli lub określamy datę i godzinę kiedy ma wejść. Jeśli do tego momentu będzie już sprawdzona i ztwierdzona, to zostanie w danym terminie opublikowana.
Google Play
Google Play oferuje także wstępną rejestrację, czyli aktywowanie strony produktowej aplikacji na 90 dni przed jej oficjalną publikacją. Dzięki temu użytkownik będzie mógł zapisać się na listę oczekujących, a po premierze otrzyma powiadomienie o dostępności produktu lub aplikacja automatycznie zostanie zainstalowana na jego urządzeniu. Możliwe jest nawet ustawienie nagrody dla osób, które zapiszą aplikację przed premierą.
App Store
Taką opcję posiada również App Store, tylko tutaj nazywane jest to przedsprzedażą. Okres trwania jest dłuższy niż w Google Play – preorder może trwać do 6 miesięcy. Warto również postarać się o zdobycie wyróżnienia, które jest przyznawane przez edytorów. Żeby to zrobić, trzeba zaprosić ich do testów, podczas których ocenią poziom graficzny oraz sprawdzą, czy… aplikacja dostarcza dobrej rozrywki. Należy również pomyśleć o dostosowaniu aplikacji pod różne kraje dystrybucji, czyli o przygotowaniu opisu i screenshotów w odpowiednim języku.
Wprowadzenie produktu w obieg nie jest aż tak trudne, jak mogłoby się wydawać. Może być za to dość czasochłonne, więc pamiętaj: nie zostawiaj tego na ostatnią chwilę! Jeżeli jednak po przeczytaniu artykułu uwarzasz, że to wciąż za dużo pracy i nie jesteś pewny czy sobie poradzisz, to zapraszamy do nas. Nasz zespół osobiście wprowadza aplikacje klientów do sklepów i bierze cały proces publikacji na swoje barki, dzięki czemu ty jako klient masz gotową aplikację w sklepie i więcej czasu na kluczowe sprawy.
